Dziś wernisaż wystawy zdjęć Grzegorza Wełnickiego, połączony z premierą książki Wojciecha Tochmana, w której te fotografie znajdziemy
Grzegorz Wełnicki"Eli, Eli" |
|
Termin: 14.10.2013-27.10.2013 Wernisaż: 14.10.2013, godz. 19:00 Miejsce: Faktyczny Dom Kultury, ul. Gałczyńskiego 12, Warszawa |
|
Fotografie Grzegorza Wełnickiego są melancholijne. Wydaje się, jakby były zbudowane na harmonii barw w kole chromatycznym, z barwnym echem. Jak z receptury dawnych malarskich mistrzów: dwie trzecie obrazu zajmują półtony, jedną trzecią wypełniają światła oraz niekontrolowane cienie. O sile obrazu decydują półtony.
Filipiny dla Wełny okazały się miejscem przepracowania osobistych tematów przy pomocy fotografii. Odszukał ludzi tylko jemu bliskich, znalazł klucz do własnej opowieści. Bez postawy kolonialnej poruszał się w języku własnej kultury, przykładając kategorie znane - do miejsc nieznanych.
W Josephine zobaczył vermeerowską perłę, w innym obrazie odwołał się do kliszy z biblijnego chrztu, chłopca z czaszką powiązał z Hamletem i jego nieśmiertelną frazą. Ślady kulturowego i popkulturowego kanonu przenikają fotografie Wełny.
Wysmakowane wizualnie filipińskie pocztówki są jak filmy hollywoodzkie; efektowne i nowoczesne. Może to jedyny sposób na przywołanie zawsze aktualnych tematycznych demonów, które podszywając się pod wizualny trend, są w stanie być wiarygodne?
To paradoks, ale nowa estetyka potwierdza obecność starych problemów: sens natury współzależności miedzy tym, co mamy, a tym, czego szukamy.
Grzegorz Wełnicki (ur. 1986) jest absolwentem wydziału fotografii łódzkiej PWSTiF. Pracował między innymi w Chinach, Indiach, na Wybrzeżu Kości Słoniowej, Japonii, Francji, Anglii oraz na Filipinach. Jego prace zostały nagrodzone w konkursach Newsreportaż w 2009 r. oraz BZ WBK Press Foto w 2012 r. Prace artysty były publikowane między innymi w kwartalniku FOTOGRAFIA, w magazynie Duży Format, w tygodniku Przekrój, w miesięczniku MALEMEN.