"Czas na przyszłość" to wystawa dziesięciu zdjęć autorstwa Iriny Werning wyselekcjonowanych z 30 krajów
Oprócz tych zdjęć można było oglądać również fotografie amatorskie nadesłane z całej Polski oraz wyselekcjonowane przez Irinę Werning i publiczność na facebook'u.
Po dłuższej ekspozycji wystawy "Czas na przyszłość" w kawiarni Skwer została ona przeniesiona na zewnątrz. Tylko do 9 września każdy, kto spaceruje po warszawskiej starówce może obejrzeć zdjęcia z projektu "Back to the future" ("Powrót do przyszłości") autorstwa Iriny Werning.
Projekt nazwałam "Back to the future", bo jest powrotem do przyszłości. A gdzie ona jest? Jest pomiędzy dwoma zdjęciami. To, kim jesteś na zdjęciu z teraźniejszości jest przyszłością małego człowieka z pierwszej fotografii. Kiedy ludzie widzą te zdjęcia, zaczynają myśleć o swojej przyszłości.
Patrzysz teraz na zdjęcie z przeszłości i pojawia się coś w rodzaju niewidzialnego ducha przyszłości z Twojej przeszłości. Przez to zaczynasz myśleć inaczej o swojej przeszłości, która zaczyna się od... teraz.
Przyszłość nie jest tak daleko, żeby nie zastanawiać się: "co ja będę w niej robił". Myślenie o przyszłości jest bardzo dynamiczne, zmienia się w zależności od perspektywy, od przeżyć, które pojawiają się w naszym życiu. Kiedy jesteś dzieckiem, zupełnie inaczej widzisz przyszłość, niż gdy jesteś dorosłym człowiekiem. Czasem twoja przyszłość jest tuż za rogiem.
Irina Werning - argentyńska fotografka i perfomerka. Artystka podróżując po całym świecie realizuje swój projekt "Back to the Future" ("Powrót do przyszłości"). To seria zdjęć przedstawiająca sąsiadujące ze sobą fotografie tej samej osoby w tej samej pozie i w tym samym miejscu, lecz po upływie wielu lat.
Do udziału w swoim projekcie Irina Werning zaprasza ludzi z całego świata, którzy przysyłają jej zdjęcia z dzieciństwa i zapraszają ją do swojego życia. Irina Werning spotyka się z nimi, wybiera zdjęcie, które ją zafascynowało i odtwarza dawną sytuację z prawdziwą pieczołowitością. Rekonstruuje każdy detal - ubiór i pozę. Zabiera swoich modeli w to samo albo podobne miejsce.
Przeszłość w pracach Iriny Werning zyskuje nowy wymiar.