Chińscy producenci kopiują pomysły z Kickstartera i błyskawicznie wprowadzają je na rynek
Wszyscy wiemy, że Państwo Środka jest miejscem, gdzie kupimy dosłownie wszystko - bardzo często w formie podróbek. Internet żyje teraz historią izraelskiego przedsiębiorcy Yekutiela Shermana, który przez ponad rok opracowywał Stikbox - etui na iPhone'a 6 lub Samsunga Galaxy S6 z wbudowanym, rozkładanym kijkiem do selfie, a problem podróbek odczuł boleśnie na własnej skórze.
Sherman zdecydował się na rozpoczęcie kampanii na Kickstarterze, która umożliwiłaby mu wyprodukowanie zaprojektowanego przez siebie produktu. Cena detaliczna została ustalona na poziomie 29 funtów, a kampania zakończyła się sukcesem - przedsiębiorca zebrał ponad 34 tysiące funtów z założonych 33 tysięcy.
Yekutiel Sherman był najprawdopodobniej mocno zdziwiony, gdy w tydzień po rozkręceniu kampanii promocyjnej i zamieszczeniu na Kickstarterze schematów i wizualizacji prezentujących nowy produkt znalazł swój wynalazek na eBay'u - w cenie niespełna 9 dolarów, pochodzący od chińskiego dystrybutora, który jako materiałów reklamowych używa oficjalnych zdjęć Stikboxa, opatrzonych jedynie chińskimi ideogramami.
Informacja, że taka sama jak oryginalny produkt podróbka kosztuje 9 dolarów wywołała niemałą burzę na kickstarterowym profilu poświęconemu Stikboxowi. Pojawiły się groźby i obelgi pod adresem wynalazcy (zainteresowani mogą zajrzeć tutaj) a rozwścieczeni, potencjalni użytkownicy masowo żądają zwrotu wpłaconych pieniędzy.
Powyższa sytuacja pokazuje nam, jakie ryzyko niesie ze sobą umieszczanie swoich pomysłów na platformach crowdfundingowych. Nie da się ukryć, że Kickstarter i inne tego typu portale są w stanie umożliwić realizację niesamowitych pomysłów, lecz jak widać - każdy medal ma dwie strony.
Osoby, które chcą sfinansować swoje projekty dzięki społecznemu wsparciu prosimy jednak o nie popadanie w paranoję - dzięki Wam możemy cieszyć się wieloma świetnymi produktami, takimi jak uniwersalne plecaki PRVKE.