Na przykładzie zdjęć Trevora Yerbury'ego dowiedz się, jak wykorzystać kompozycję w celu ukazania prawdziwej osobowości portretowanych osób
PROfil |
Trevor Yerbury Pochodzi ze starej szkockiej rodziny z tradycjami fotograficznymi sięgającymi 1860 roku. Jest pionierem nieformalnego stylu w fotografii ślubnej, który obecnie zdominował ten gatunek zdjęć. Zdobył 14 nagród Kodak European Gold, a także był wielokrotnie wyróżniony przez Stowarzyszenie Fotografów Ślubnych i Portretowych oraz przez inne organizacje z branży fotograficznej. Odwiedź dostępną w Internecie stronę Trevor and Faye Yerbury pod adresem: yerburystudio.com |
Trevor uwiecznił na powyższym portrecie (nieżyjącego już) Saxa Shawa, który był szefem katedry witraży na Akademii Sztuk Pięknych w Edynburgu. "Sax był niezwykle kolorową postacią: to taki współczesny Picasso (zresztą sam dobrze znał sławnego malarza)" – wspomina Trevor. "W przeszłości wiele razy wykonywaliśmy zdjęcia Saxa. To zdjęcie zostało zrobione w jego atelier, z wykorzystaniem naturalnego światła dziennego. Fotografowaliśmy, używając aparatu Linhoff 5x4".
Dlaczego ta kompozycja jest udana? Kompozycja portretu nie zawsze musi się opierać na kontakcie wzrokowym tematu z fotografującym, jednak w przypadku tego zdjęcia to właśnie oczy modela najbardziej przyciągają uwagę oglądających oraz podkreślają jego wyrazisty i zadziorny charakter. Jeżeli jednak to właśnie kontakt wzrokowy ma być główną osią kompozycji portretu, to należy ustawić ostrość na oczach. Sax był główną twarzą marki Gauloise, która kojarzona jest z europejskim światem artystów i bohemy, dlatego też jednym z elementów kompozycji jest papieros. Odpowiednie ułożenie dłoni Trevor wykorzystał do obramowania twarzy. Kadr jest ciasny, ale nie na tyle, żeby nie było widać zawadiackiego kapelusza, który tworzy pustą przestrzeń wyodrębniającą temat z tła. Dzięki temu nie odciąga ono uwagi od spokojnego spojrzenia Saxa.
Trevor mówi, że w fotografii portretowej wyróżnia się dwa podejścia: jedno polegające na zachowaniu dystansu wobec modela i próbie jak najszybszego zrobienia mu zdjęcia i drugie, wymagające bliższego zaznajomienia się z uwiecznianą postacią. "My zawsze chcemy poznać osobę, którą fotografujemy" – twierdzi Trevor. "Odradzamy bezosobowe podejście do wykonywania portretów. Nie można po prostu posadzić kogoś na krześle i zacząć go fotografować. Lepiej poświęcić modelowi nieco więcej uwagi, spędzić z nim godzinę lub nawet więcej, cały czas obserwując jego gestykulację, ruchy głowy i mowę ciała. Możesz wtedy zwrócić uwagę na pewne szczegóły, które warto ukazać na portrecie. Bardzo ważne są dłonie, szczególnie gdy portretujesz mężczyznę. Wykorzystaliśmy ręce do obramowania i stworzenia kompozycji tego zdjęcia".
Wcześniejsza uważna obserwacja okazała się bardzo przydatna podczas fotografowania Saxa. "Sax był namiętnym palaczem, więc musiałem to jakoś pokazać na zdjęciu" – opowiada Trevor. "Był otwartą, ale złośliwą osobą. Na portrecie chcieliśmy pokazać ten jego szelmowski charakter, zachowując jednocześnie prostotę i wykorzystując tylko światło dzienne".
"Wykonaliśmy ten portret podczas warsztatów, aby pokazać, jak można wyodrębnić czarne aksamitne ubranie z czarnego tła, stosując określoną formę oświetlenia bezpośredniego" – wyjaśnia Trevor. "Wybór odpowiedniego tła do portretu jest niezwykle ważny. Jeżeli przyjrzysz się klasycznym portretom, to zauważysz, że często zostały one zarejestrowane na ciemnym lub nastrojowym tle, tak by osoba się z niego wyodrębniała". Do oświetlenia Trevor używa podłużnych softboxów, ustawionych tak, aby tworzyły kształt piramidy. "Fotografuję przez, powstały w ten sposób trójkątny otwór, dzięki czemu uzyskuję efekt »kociego spojrzenia«".