Amerykański fotograf Charles Hildreth, opowiedział nam o tym, jak wykonał fantastyczny portret, który trafił na okładkę Digital Camera.
Zdjęcie na okładkę wcale nie musi być pionowe. Oto dowód! "Okładkowe zdjęcie przedstawia modelkę Marianne, to jedno z pierwszych zdjęć, które jej zrobiłem" - opowiada Charles Hildreth, autor zdjęcia. "W czasie sesji fotografowałem Nikonem D700, do tego zdjęcia użyłem obiektywu Nikon 50 mm f/1,4G. Sesja została wykonana na ławce, znajdującej się na zarośniętym dziedzińcu otoczonym z trzech stron murami apartamentowca. Letnie słońce delikatnie rozświetlało patio, gdy zaczynaliśmy zdjęcia była trzecia po południu. Lubie pracować w prosty, nieskomplikowany sposób, nie lubię, gdy coś wokół mnie dekoncentruje”.
"Moje zdjęcia to kombinacja najwyższej jakości obiektywów i Photoshopa. Korzystanie z otwartej przysłony umożliwia mi pracę w słabo oświetlonych miejscach i skupienie się na oczach modelki. Ustawienia aparatu były następujące: ISO 200; 1/500 s; f/1,4".
"Po wybraniu zdjęcia, które spodobało mi się najbardziej, sięgnąłem po tablet Wacoma i wyretuszowałem skórę i włosy modelki, korzystając przy tym z warstw w Photoshopie. Dodatkowo skorzystałem z kilku warstw dopasowania, głównie Krzywych i kilku innych, które umożliwiły mi manipulowanie kolorem i nastrojem zdjęcia".
A pamiętacie jak wyglądała nasza okładka?