Kolejna odsłona kieszonkowego bezlusterkowca Mikro 4/3. Na rynek wchodzi Panasonic Lumix GX800 z filmowaniem 4K
Najnowszy maluch to tak naprawdę kontynuacja serii GF, teraz o bardziej klasycznym wyglądzie. Poprzednik przypominał trochę lustrzankę, teraz Panasonic Lumix GX800 kojarzy się raczej z analogowym dalmierzem. W środku kryje się 16-milionowa matryca Live MOS pozbawiona dolnoprzepustowego filtra optycznego, która oferuje maksymalną czułość ISO 25600. Obsługiwana jest przez nowy procesor obrazu i umożliwia fotografowanie z maksymalną prędkością 5,8 kl./s (5 kl./s w trybie ciągłego autofokusa). Poprzez wprowadzenie technologii DFD przyspieszono także szybkość i skuteczność ustawiania ostrości.
Nie mogło oczywiście zabraknąć funkcji powiązanych z 4K. Aparat filmuje w rozdzielczości QFHD 4K (3840x2160 px) z maksymalną szybkością 30p lub 24 kl./s przy użyciu kodeka MP4. Można również fotografować w trybie 4K PHOTO i używać znanych funkcji Post Focus oraz Focus Stacking, wykorzystujących szybką serię zdjęć 4K z przesuniętym punktem ostrości.
Cechą charakterystyczną tej serii jest wręcz kieszonkowy rozmiar aparatu oraz dotykowy i odchylany o 180 stopni wyświetlacz, który wraz z funkcjami towarzyszącymi świetnie sprawdzi się przy wykonywaniu selfie.
Aparat ma wbudowaną lampę błyskową, zapisuje pliki na karcie microSD, a do komunikacji z urządzeniami mobilnymi służy Wi-Fi, niestety bez NFC.
Panasonic Lumix GX800 pojawi się w sklepach już w lutym w cenie około 550 dolarów.
