Popularna, mobilna aplikacja VSCO do obróbki zdjęć doczekała się ważnej aktualizacji. Teraz program współpracuje z RAW-ami
Ciesząca się dużą popularnością apka już przed aktualizacją udostępniała amatorom fotografii spore możliwości edycji i udostępniania swoich prac. Presety wbudowane w aplikację - a także te, które możemy dodatkowo zakupić - są bardzo dobrej jakości i efektywnie symulują vintage'owy styl analogowej fotografii - nie było jednak możliwości obróbki "surowych" plików, tak, jak w konkurencyjnych programach - wraz z nową aktualizacją sytuacja się zmieniła.
Snapseed, Lightroom a teraz również i VSCO dołączyło do grona mobilnych aplikacji umożliwiających edycję plików RAW - i to nie tylko ze smartfona, ale także z "normalnych" aparatów fotograficznych. Nowa funkcja dostępna jest na razie dla użytkowników systemu iOS, ale wersja dla Androida ma pojawić się już niebawem.
Wraz z możliwością edycji plików RAW, w nowej wersji VSCO otrzymujemy także nowy silnik, który przyspiesza działanie aplikacji i sprawia, że wyniki wyszukiwania są trafniejsze. Kolejnym usprawnieniem jest dodanie nowej sekcji, w której znajdziemy najlepsze, wyselekcjonowane prace użytkowników programu. Pojawiła się także nowa, kosztująca 20 dolarów rocznie opcja subskrypcji, która umożliwia wcześniejszy dostęp do nowych filtrów. Skorzystanie z tej opcji możliwe jest po otrzymaniu zaproszenia - aby je zdobyć należy zapisać się na listę oczekujących użytkowników.
Więcej informacji znajdziecie na stronie vsco.co.