Nawet, jeśli Twój potomek nie ma profilu na Facebooku, możesz otagować go przy pomocy Scrapbooka i stworzyć mu album
Autorem idei Scrapbooka jest Dan Barak, jeden z pracowników Facebooka. "Zauważyłem, że zdjęcia mojego syna są porozrzucane po różnych albumach w serwisie", mówi na oficjalnym blogu. "Stwierdziłem, że przydałaby się lepsza organizacja tych kadrów".
Profil dedykowany dzieciom odpadł z góry, bo konta na Facebooku nie mogą mieć osoby poniżej 13 roku życia. Stąd właśnie Scrapbook - album oparty na idei oznaczania naszych dzieci, zbierający wszystkie te fotografie w jednym miejscu. Folderze, który będzie "rósł" razem z naszymi potomkami, i który będą mogli przejąć po osiągnięciu odpowiedniego wieku.
"Facebook to swego rodzaju nowoczesny album fotograficzny. Zdjęcia syna, które wykonuję razem z żoną, są dla nas najważniejsze - dobrze więc, by miały wydzielone miejsce w sieci", kontynuuje autor konceptu, Dan Barak.
Serwis Marka Zuckerberga zadbał również o odpowiedni stopień bezpieczeństwa, umożliwiając partnerom (pozostającym w związku na Facebooku) sprawowanie wspólnej administracji nad Scrapbookiem. Można również własnoręcznie określić tag - nie musi to być imię i nazwisko dziecka, można wybrać w zasadzie jakąkolwiek kombinację liter. Co więcej, tylko rodzice będą mogli używać tagu. W Scrapbooku nie będzie też działać technologia rozpoznawania twarzy, więc jedynie oznaczone fotografie trafią do folderu.
Nowa usługa Facebooka znajduje się obecnie w fazie testów. Publicznie udostępniona została wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, natomiast w niedalekiej przyszłości planowane jest rozszerzenie zasięgu na pozostałe państwa.