Seria "Tulipany" to studium ludzkich ust. Zainspiruj się zdjęciami Jasona Bassetta i zacznij robić równie smakowite fotografie
Jason Bassett mówi, że jego projekt "Tulips" nigdy się nie skończy! "Chyba że nie będę miał już siły trzymać w rękach aparatu" - mówi. "Seria Tulipany to studium ludzkich ust i próba uchwycenia mikroekspresji. Poprzez te fotografie opowiadam historie na różne tematy". Na przykład jego zdjęcie "Castle Black" (poniżej) stanowi nawiązanie do telewizyjnego serialu Gra o Tron – widać na nim usta jednego ze stworzeń, wyłaniające się z pokrytego lodem muru.
Przy zbliżeniach ust należy wziąć pod uwagę kilka kwestii technicznych. Po pierwsze, niezwykle ważne jest zmaksymalizowanie głębi ostrości. "Gdy używa się obiektywu makro, jest ona zwykle bardzo mała" – mówi Jason. Natomiast jeśli chodzi o oświetlenie, to Jason stawia na prostotę. Korzysta on z naturalnego światła słonecznego, zewnętrznej lampy błyskowej, blendy lub łączy ze sobą wszystkie te elementy. "Każda aranżacja jest inna" - mówi.
"Przyklejałem różne rzeczy, mając nadzieję, że nie odpadną, czasami muszę jednak kilkakrotnie wykonywać zdjęcia, aby zrealizować pomysł zgodnie z pierwotnym założeniem. Przeważnie fotografowałem z lampą błyskową zamocowaną na aparacie, modela ustawiałem pod kątem 45 stopni do słońca, blenda zaś była często cała pobrudzona jedzeniem! W przypadku zdjęcia, na którym widać czerwone usta i część twarzy (zdjęcie poniżej), wystarczyło znaleźć modelkę mającą wargi o pięknym kształcie i pomalować je oraz skórę dokoła zwykłą szminką".
Jeśli masz ochotę spróbować czegoś podobnego, to – jak podkreśla Jason – tego typu projekty opierają się przede wszystkim na dobrym pomyśle. "Musisz myśleć w sposób kreatywny i wykraczać poza utarte ramy oraz znaleźć sposób, by oryginalność obrazu uczyniła go ponadczasowym".
Więcej zdjęć Jasona Bassetta można obejrzeć na jego stronie www.jasonbassett.com