Z okazji Halloween, zajmujący się zdjęciami fine-art, Rob Woodcox wykonał inspirującą sesję "Królowa szkieletów"
Urodzony w Houston, wychowany w Detroit, mieszkający w pięknym, położonym nad Pacyfikiem Oregonie - Rob Woodcox wykorzystuje swój fotograficzny talent do opowiadania zdjęciami przeróżnych historii. Zajmując się fotografią zawodowo od 2013 roku ma na swoim koncie wiele wyróżnień oraz ciekawych projektów - zarówno podróżniczych jak i społecznych. Np. dzięki projektowi "Stories Worth Telling" udało mu się między innymi zebrać fundusze na założenie obozu wakacyjnego dla dzieci z domu dziecka - co roku, od ponad 3 lat odwiedza go ponad 70 dzieci.
Tym razem, z okazji Halloween postanowił wraz ze swoimi przyjaciółmi stworzyć coś innego. Grupa ponad 20 osób pomalowanych jak ludzkie szkielety wraz z modelką Chelsea Page opowiedziało historię o miłości, opartą na doświadczeniach i trudnościach Woodcoxa. Za body painting odpowiada wizażystka Chelsea Sinks.
Zdjęcia z najnowszego projektu oregońskiego artysty opatrzone są podpisami, które tworzą spójną całość wraz z fotografiami. Rob Woodcox ma nadzieję, że osoby zapoznające się z projektem będą mogły odnieść się do niego i zobaczyć piękno w pokonywaniu przeszkód - nawet tych, które są dla nas ciężkie i dotyczą spraw bliskich naszemu sercu.
Prace Roba Woodcoxa możecie znaleźć na jego stronie internetowej, fanpage'u na Facebook'u oraz Instagramie - zarówno poświęconym fotografii jak i prywatnym.
Zdjęcia opublikowane za zgodą autora.