Inspiracje / Sylwetki mistrzów

Araki - cesarz fotograficznego ADHD

Sylwetki mistrzów | Bownik | 2014-09-01

Nobuyoshi Araki potrafi w ciągu dwóch dni wyprodukować 80 rolek filmu - każda fotografia jest zarazem osobnym tematem, jak i częścią niekończącej się opowieści

PROfil

Nobuyoshi Araki

Urodził się 5 maja 1940 r. w Tokyo. Studiował na wydziale fotografii i filmu Uniwersytetu Chiba, specjalizując się w neorealizmie włoskim i francuskiej Nowej Fali. Po studiach zatrudnił się jako fotograf w Dentsu Inc., największej japońskiej agencji reklamowej. Szybko zaczął się nudzić rzeczywistością agencyjną. W 1970 r. zaczął wystawiać swoje niekomercyjne zdjęcia w tokijskich restauracjach. Swoim ekspozycjom nadawał niejasne i tajemnicze tytuły "Kuchenne ramy" lub "Erorealizm". Ważnym dla życia i twórczości artysty był rok 1971, kiedy to poślubił poznaną dwa lata wcześniej Aoki Yoko. Zakochana para wybrała się na miesiąc miodowy, Araki nie opuszczał swojej żony w tym czasie, ciągle towarzyszył jej z aparatem fotograficznym. Kroniką z tej podróży stał się cykl "Sentimental Journey". W 1972 r. Araki zrezygnował z pracy w Dentsu. Przez dwie kolejne dekady wykonywał zdjęcia dla różnych magazynów, w tym dla Playboya i Super-Weekendu. Pod koniec lat 80. otworzył w Tokio własne biuro "Aat Room", przygarnął kota Chiro, przyszłą gwiazdę swoich zdjęć. W 1990 r., w wieku 42 lat, zmarła Yoko Araki. To był cios, który odbił się na postawie twórczej Arakiego. Artysta się zmienił. Od tej chwili jego fotografie opanował Eros i Thanatos. Nobuyoshi Araki i jego erotyczne fotografie w latach 90. nie zostały entuzjastycznie przyjęte w Europie. Panowała dezorientacja wśród ekspertów, cienka granica między pornografią a sztuką stała się tematem sporów, a nawet zamykania kontrowersyjnych wystaw.

Nienagannie leżąca biała koszula, prążkowane spodnie podpięte do stylowych szelek. Wśród dodatków eleganckie okrągłe okulary oraz wąsik, przypominający o tym, jak wyglądali kiedyś surrealiści. Tak prezentuje się cesarz japońskiej fotografii Nobuyoshi Araki. Fotograf, który nie rozstaje się z aparatem fotograficznym, nigdy też nie wygląda tak poważnie, jak wskazywałaby jego garderoba. Wizualny porządek dekonstruuje szalona fryzura z postawionymi włosami, udającymi diabelskie, rogi oraz bezustanny śmiech, oscylujący między szaleństwem a miłością.

Araki od początku swojej kariery artystycznej wierny był tokijskiej witalności. To miasto stało się jego obsesją, wydał ponad 350 książek dokumentujących własne wizualne obsesje. Nie opuszcza Tokyo, fotografuje życie prywatne i publiczne, przypadkowe migawki i staranne kompozycje, pejzaże uliczne i fantazje seksualne, inscenizowane i rejestrowane w mieszkaniach lub burdelach tworząc kalejdoskop z pozoru niemających ze sobą nic wspólnego obrazów, które przenikają się nawzajem. Budują całość, w której to, co prywatne i intymne miesza się ze społecznym nakazem. Skrajne napięcia stają się metaforą życia, któremu zawsze towarzyszy jej brat - śmierć.

Fotograficzne ADHD artysty potrafi w ciągu dwóch dni wyprodukować 80 rolek filmu, a fotografuje bez przerwy, każde zdjęcie jest zarazem osobnym tematem jak i częścią niekończącej się opowieści. Kolorowa fotografia "Geisha Girl with Watermelon" z 1992 roku o niewielkich rozmiarach 42 x 35,5 cm to jedno z tych zdjęć które łączy w sobie wszystko, co charakterystyczne dla tokijskiego fotografa. Młoda Gejsza w dyskretnym miejscu, w oszczędny i stylowy sposób je kawałek arbuza. Nakryta, wpatruje się w obserwatora, nie powstrzymując spożycia. Ma w sobie coś prymitywnego, jakby kierował nią instynkt. Fotografia jest bardzo przemyślana, motywy kwiatowe na kimonie powtarzają się w krajobrazie za plecami dziewczyny, charakterystyczne paski na arbuzie występują również na odzieży oraz na ścianie. Kolorystycznie Araki też dopracował obraz - czerwień rozbitego arbuza występuje na pasie od kimona (obi) oraz na szpili, będącej częścią rozbudowanej gry ozdób do włosów (kanzashi). Rozbity na dwie połówki jak serce, arbuz niesamowicie wpisuje się w relację między czynnością spożycia. Gejsza ssie kawałek arbuza, jak kanibal. Jest w tej symbolicznej scenie coś mrocznego. Gejsze są kobietami o wysokiej kulturze osobistej, pełniącymi rolę rozrywkową w towarzystwie, mają tańczyć, podtrzymywać ciekawą konwersację, bywają także prostytutkami. Araki wykreował sytuację, w której gejsza łączy w sobie obietnicę miłości z archaiczną kanibalistyczną konsumpcją.

Gra na kontrastach to styl Nobuyoshi Arakiego, narracja między tym, co ustanowione i pewne, a zaskoczeniem i propozycją nowej sytuacji. Wyuczone zachowanie gejszy zderzone jest z niespodziewanym zachowaniem tej postaci. Dopracowanie każdego elementu obrazu jest gwarancją spójności przedstawionego świata, jednocześnie potwierdzeniem jego realizmu.

Araki ma prostą receptę na swoje fotografie, starą samurajską technikę walki: miecz wiatru przeciwnego. Zawsze w każdej sytuacji wyrażającej energię życia, jak cień wyczuwa bezruch śmierci.

Nobuyoshi Araki - zobacz więcej zdjęć

O tym autorze możecie także przeczytać w recenzji jego albumu "Love and Death".

fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
fot. Nobuyoshi Araki
Udostępnij: Facebook Google Wykop Twitter Pinterest
Bownik

Autor jest wykładowcą w Akademii Fotografii, absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest reprezentowany przez warszawską galerię Starter. Jego prace znajdują się w kolekcji Muzeum Huis Merselle w Amsterdamie, Fundację Sztuki Polskiej ING. Strona autora: www.bownik.eu

 

Powiązane artykuły

Wydawca: AVT Korporacja Sp. z o.o. www.avt.pl