Inspiracje / Sylwetki mistrzów

David Chancellor - fotograf-aktywista

Sylwetki mistrzów | 2015-01-19

Znany jako autor kontrowersyjnych zdjęć z polowań, ale David Chancellor to także aktywista pokazujący konflikt między człowiekiem a przyrodą

PROfil

David Chancellor

* Urodzony w Londynie, uprawia fotografię reporterską i artystyczną, obecnie pracuje i mieszka w Republice Południowej Afryki
* Brał udział w wielu wystawach – zarówno grupowych, jak i indywidualnych oraz prezentował swoje prace w znanych galeriach i muzeach.
* Zdobył: tytuł Fotografa roku w konkursie organizowanym przez Nikona (trzy razy), World Press Photo i nagrodę w kategorii Portret w konkursie organizowanym przez Taylor Wessing.
www.davidchancellor.com

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zdjęć, jakie opublikowaliśmy w Digital Camera Polska był zrobiony przez Davida Chancellora portret amerykańskiej nastolatki w Afryce, pozującej z upolowaną właśnie antylopą. Niektórzy Czytelnicy chwalili nas za ukazanie "pozytywnego" obrazu polowań, jednak większość krytykowała za gloryfikowanie czegoś, co określają krwawym sportem. David Chancellor, Anglik żyjący obecnie w Republice Południowej Afryki, ma z tego typu kontrowersjami do czynienia na co dzień.

Od czasu przeprowadzki do Afryki, coraz bardziej koncentruje się na konflikcie człowieka z przyrodą. W swej ostatniej monografii, "Hunters" (Myśliwi), analizuje skomplikowane relacje między ludźmi i zwierzętami, myśliwymi i ich ofiarami. "Zainteresowanie tym tematem nie ma na celu potępiania lub zachwalania polowań; to po prostu próba dokumentowania tego, co się podczas nich dzieje" - wyjaśnia Dawid. "To kolejny przykład konfliktu pomiędzy człowiekiem i dziką przyrodą. Interesuje mnie legalna turystyka myśliwska, która polega nie na zdobywaniu pożywienia lub kłusownictwie, lecz po prostu na zabijaniu dla sportu i zdobywaniu trofeów. Zająłem się tym tematem, bo jako fotografa-dokumentalistę interesują mnie ludzie i ich działalność, a także ich relacje z otoczeniem. Zaintrygowali mnie spotykani wszędzie w afrykańskich portach lotniczych turyści ubrani od stóp do głów w stroje maskujące. Sporo czasu zajęło mi przedostanie się do świata "myśliwych", po to, by - że tak powiem - zajrzeć za kurtynę, a kiedy już to zrobiłem, zdecydowałem się zająć tym tematem na poważnie".


"To portret 14-letniej łowczyni, zwanej Josie Slaughter (Rzeźnik), z Alabamy. Przyjechała do Afryki wraz z rodzicami, aby "zabić" swoje pierwsze afrykańskie zwierzę. Zdjęcie jest częścią cyklu "Myśliwi", który przedstawia również polujące dzieci. Portret wykonałem średnioformatowym aparatem Mamiya 7 z obiektywem 80 mm f/4. Zdjęcie zostało zrobione jedynie w świetle zastanym - o zachodzie słońca, kiedy dziewczyna wróciła z polowania, w związku z czym musiałem pracować bardzo szybko. To zdjęcie zdobyło główną nagrodę w kategorii Portret w organizowanym przez Taylor Wessing konkursie o nazwie Narodowa Galeria Portretu w 2010 roku. Zdobyłem dzięki niemu uznanie i nadal wywołuje ono ostre dyskusje". Fot. David Chancellor
Łowczyni z antylopą, fot. David Chancellor. "To portret 14-letniej łowczyni, zwanej Josie Slaughter (Rzeźnik), z Alabamy. Przyjechała do Afryki wraz z rodzicami, aby "zabić" swoje pierwsze afrykańskie zwierzę. Zdjęcie jest częścią cyklu "Myśliwi", który przedstawia również polujące dzieci. Portret wykonałem średnioformatowym aparatem Mamiya 7 z obiektywem 80 mm f/4. Zdjęcie zostało zrobione jedynie w świetle zastanym - o zachodzie słońca, kiedy dziewczyna wróciła z polowania, w związku z czym musiałem pracować bardzo szybko. To zdjęcie zdobyło główną nagrodę w kategorii Portret w organizowanym przez Taylor Wessing konkursie o nazwie Narodowa Galeria Portretu w 2010 roku. Zdobyłem dzięki niemu uznanie i nadal wywołuje ono ostre dyskusje".

Ofiary wojny

Im mocniej David interesował się "myśliwymi" i, jak go nazywa, "przemysłem polowań na dzikie zwierzęta", tym bardziej wydawało się mu to fascynujące. "Tam toczy się prawdziwa wojna, w której ofiarą jest przede wszystkim dzika przyroda".

Dzieła malarza Edwina Landseera miały istotny wpływ na Davida i jego projekt zatytułowany "Beasts"

Kłusownictwo w Afryce, w szczególności w celu pozyskania kości słoniowej i rogów nosorożców, od dawna już nie zaspokaja tylko lokalnych potrzeb. Obecnie jest to międzynarodowy przemysł, który przypomina operację militarną. W roku 2008 Chiny i Japonia zrobiły 108-tonowy zapas kości słoniowej, dokonując "jednorazowego" zakupu w Botswanie, Republice Południowej Afryki, Namibii i Zimbabwe. Pomysł był taki, aby legalnie nabytą kością zalać rynek i obniżając w ten sposób jej cenę, zmniejszyć popyt na nową kość, a przez to ograniczyć kłusownictwo. Działania te poparły zarówno organizacje TRAFFIC, jak i WWF. W rzeczywistości przyniosły one odwrotny skutek. "Rozbudziło to zainteresowanie ludzi kością słoniową i zwiększyło popyt.


Bez tytułu, fot. David Chancellor. Początkujący myśliwy z telefonem komórkowym i antylopą. Przylądek Wschodni, Republika Południowej Afryki.
Bez tytułu, fot. David Chancellor. Początkujący myśliwy z telefonem komórkowym i antylopą. Przylądek Wschodni, Republika Południowej Afryki.

Zapotrzebowanie na kość i rogi nosorożców w krajach takich, jak Chiny, jest już na tyle duże, że dobrze uzbrojone grupy, na przykład z Somalii, przekraczają kenijską granicę i używając wojskowej broni, mordują całe stada. Następnie wykorzystują zarobione w ten sposób pieniądze na zakup kolejnej broni i wspierają finansowo organizacje wywołujące konflikty w krajach sąsiednich".

Choć David współpracuje z grupami zwalczającymi kłusowników, obawia się, że zanim sytuacja się poprawi, będzie jeszcze gorzej. "Wszystko, co mogę zrobić, to rejestrować skutki kłusownictwa prowadzonego na skalę przemysłową i mieć nadzieję, że moje obrazy przyczynią się do zmiany sytuacji".


Myśliwy z ludu Xhosa, fot. David Chancellor. Łowca z plemienia Xhosa, pozujący z ciałem martwego rysia, Republika Południowej Afryki.
Myśliwy z ludu Xhosa, fot. David Chancellor. Łowca z plemienia Xhosa, pozujący z ciałem martwego rysia, Republika Południowej Afryki.

Być jeszcze bliżej

Foto

Rób lepsze zdjęcia dokumentalne - porady Davida Chancellora

1. Poznaj swój aparat. Nie wystarczy sam sprzęt, musisz wiedzieć, jak z niego korzystać.
2. Nawiąż więź z modelem. Spróbuj stworzyć miłą relację z fotografowaną osobą i zawsze bądź uprzejmy.
3. Zrób użytek ze swoich nóg. Nie ukrywaj się za teleobiektywem. Lubię korzystać z aparatów dalmierzowych i krótszych szkieł.
4. Pokaż wszystko. Twórz prawdziwe zdjęcia. Pokazuj całą scenę i pełny kontekst tematu.
5. Miej plan. Poznaj temat, abyś mógł w pełni zrozumieć, co chcesz ukazać. Jestem z myśliwymi w czasie całej ich podróży.

Inną motywacją działań Davida była chęć zbliżenie się do tematu jeszcze bardziej, niż jest to możliwe w przypadku konwencjonalnej fotografii dzikiej przyrody. "Nienawidzę ukrywać się za długim obiektywem, fotografując scenę z daleka. Chcę nawiązać dialog z moim tematem, niezależnie od tego, czy jest to martwy nosorożec lub słoń, czy też osoba, która właśnie go zabiła. Byłem kiedyś fotografem sportowym i zawsze bardzo przeszkadzało mi uczcie oddalenia od tematu".

Fotografowanie tabunów uzbrojonych kłusowników to niebezpieczna praca, David jednak nie przejmuje się niebezpieczeństwem. „Oczywiście złe rzeczy zawsze mogą się przydarzyć, ale z drugiej strony nie znajduję się przecież w samym środku strzelaniny w Syrii. Mocno wierzę w swoją pracę, a uświadomienie opinii publicznej tych kwestii warte jest ryzyka".


Zbroczony krwią myśliwy #IV, fot. David Chancellor. Krew na twarzy tego chłopca pochodzi z leżącej niedaleko antylopy, zabitej w Afryce Południowej.
Zbroczony krwią myśliwy #IV, fot. David Chancellor. Krew na twarzy tego chłopca pochodzi z leżącej niedaleko antylopy, zabitej w Afryce Południowej.

Po ukończeniu studium fotografii reklamowej i prasowej w KIAD, David pracował dla sportowej agencji fotograficznej, a jednym z jego pierwszych zadań było wywoływanie filmów i naświetlanie odbitek dla najlepszych fotografów sportowych. „Może się wydawać, że to raczej nudna praca, ale była ona dla mnie znakomitą szkołą, ponieważ obcowałem z całą masą wspaniałych zdjęć. Następnie zostałem fotografem sportowym, ale jak długo można fotografować finał pucharu Anglii czy zawody Wimbledonu, nim zacznie cię to nudzić? Dlatego zająłem się realizacją własnych projektów".


Myśliwy polujący na lamparty #II, fot. David Chancellor. Myśliwy pozujący z martwym lampartem w Namibii.
Myśliwy polujący na lamparty #II, fot. David Chancellor. Myśliwy pozujący z martwym lampartem w Namibii.

Duży wpływ na prace Dawida mieli tacy fotografowie, jak David Bailey, James Nachtwey, Don McCullin i Peter Beard. Wiktoriański malarz-animalista Edwin Landseer (autor znanego obrazu "Monarch of the Glen", czyli "Jeleń na rykowisku") był kolejnym twórcą mającym istotny wpływ na Davida, a szczególnie na jego projekt zatytułowany "Beasts" (Bestie). "Zacząłem otrzymywać wiele e-maili - w niektórych chwalono mnie za przedstawienie polowań w pozytywnym świetle, w innych zaś grożono śmiercią mnie i mojej rodzinie za ich gloryfikowanie. Zdobycie nagrody zapoczątkowało prawdziwą debatę na ten temat i pozwoliło mi na nawiązanie kontaktu z osobami będącymi zarówno zwolennikami, jak i przeciwnikami polowań".


Myśliwy z żyrafąfot. David Chancellor. Myśliwy z żyrafą, którą właśnie upolował, Ladysmith, Republika Południowej Afryki.
Myśliwy z żyrafąfot. David Chancellor. Myśliwy z żyrafą, którą właśnie upolował, Ladysmith, Republika Południowej Afryki.

Jak już pisaliśmy, David pracuje dla organizacji walczącej z kłusownictwem. Uważa to za świetny sposób, który zapewni mu kontakt z... nielegalnymi myśliwymi. "To zamknięte środowisko i - o ironio - wszyscy znają się nawzajem", stwierdza. A czy zdecydowałbyś się zrobić zdjęcia na zamówienie grupy zawodowych myśliwych? "Być może, jeśli byłaby to okazja sfotografowania nowych ciekawych osób i sytuacji. Ale zdecydowanie nie, gdybym nie mógł kontrolować tego, w jaki sposób będą wykorzystywane moje zdjęcia".


Myśliwy #Ifot. David Chancellor. Pokój z trofeami laureata konkursów Outstanding Hunting Achievement Award i Africa Big Game Award. Zdjęcie zrobione w Dallas, w Teksasie.
Myśliwy #Ifot. David Chancellor. Pokój z trofeami laureata konkursów Outstanding Hunting Achievement Award i Africa Big Game Award. Zdjęcie zrobione w Dallas, w Teksasie.

Różnorodność gatunkowa

Czy nie czujesz się nieco znudzony obecnymi projektami? "Nie, zdecydowanie nie", mówi. "Jestem bardzo zadowolony z różnorodności moich prac. Nie fotografuję jedynie dzikich zwierząt, korzystając z teleobiektywów. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy w 2009 r. zdobyłem nagrodę World Press Photo za Historię słonia, nagrodę Taylor Wessing za zdjęcie Łowczyni z antylopą, czy tytuł "Najlepszego fotografa dzikiej przyrody" w konkursie organizowanym przez Veolia Environnement. Poza tym część moich projektów ma przecież bardziej artystyczny charakter... Odnajduję się w wielu gatunkach fotografii".

Seria "Historia słonia", fot. David Chancellor
Zdjęcia zrobione na terenie obozowiska Chitsa, przylegającym do Parku Narodowego Gonarezhou w Zimbabwe. Przymierający głodem wieśniacy oczyścili do kości padłego słonia w nieco ponad dwie godziny. Za te zdjęcia David zdobył nagrodę w konkursie Press Photo Awards w 2009 r.
Udostępnij: Facebook Google Wykop Twitter Pinterest

Powiązane artykuły

Wydawca: AVT Korporacja Sp. z o.o. www.avt.pl