Młody, zdolny i chorobliwie ambitny. Ma 23 lata, i kilka poważnych zleceń na koncie. Ostatni rok był dla Niego czasem szybkiego rozwoju, kolejny – naszym zdaniem – będzie rokiem wielkich sukcesów!
PROfil |
Tomek Mąkolski
|
Tak, to będzie duża kampania, obejmująca outdoor i Internet. Wiąże mnie umowa o poufności i nie mogę zdradzić zbyt wielu szczegółów, ale pierwszy raz pracowałem aparatem średnioformatowym Phase One, miałem sporą ekipę: dwóch asystentów, czterech ludzi od światła – uznaję to za jakiś kamień milowy w mojej karierze. Powierzono mi sporą produkcję i, co najważniejsze, wyszło bardzo dobrze. To też pierwsze zlecenie powstającej właśnie agencji kreatywno-produkcyjnej Highnoon, więc presja była podwójna.
Tak naprawdę drugie, właśnie kończę projekt, który od maja realizowałem dla chyba największego producenta napojów gazowanych. Znów nie mogę powiedzieć więcej, ale pewnie łatwo się domyślić. To zdjęcia do kampanii obejmującej kilka krajów Europy Środkowej i wschodniej. Sam fakt, że agencja reklamowa zadzwoniła właśnie do mnie, uważam za sukces.
Wydaje mi się, że zdjęcia, które publikuję na moim blogu odpowiadają popularnej teraz estetyce, szczególnie jeśli chodzi o Internet. Ludziom z branży po prostu to pasuje. Rozmawiam już z kolejnymi klientami, dostałem kilka zapytań, rozmawiamy właśnie o budżetach. Mam nadzieję, że wypalą z tego przynajmniej dwie duże kampanie.
Ja generalnie w fotografi i bardziej skupiam się na pewnej estetyce, niż na opowiadaniu historii. Nie czuję się artystą, po prostu staram się kreować coś w dobrym stylu. Mam to szczęście, że fotografi a, którą się zajmuję to jest to, co teraz dobrze się sprzedaje.