Zaprezentowany po raz pierwszy na ubiegłorocznej Photokinie Instax mini8, nareszcie trafia do polskich sklepów. Następca popularnego mini7, to przede wszystkim nowe funkcje i jeszcze mniejsze wymiary
Instax to niewielkie i urocze aparaty do fotografii natychmiastowej. To bardzo proste, ale jednocześnie niedrogie konstrukcje które dają sporo frajdy i pozwalają cieszyć się namacalną analogową odbitką – podobnie jak w kultowych Polaroidach, za sprawą zastosowanej chemii na listku, który wysuwa się z aparatu po około 2 minutach pojawia się bardzo przyzwoity jakościowo obraz.
Model mini8 nie różni się znacznie od poprzednika. Dodano piąty tryb fotografowania (hi-key), który służy do mocnego naświetlenia zdjęć. Ponadto, wyposażono go w prosty pomiar światła więc aparat sam sugeruje, który tryb będzie najbardziej odpowiedni w danych warunkach.
Aparat zasilany jest dwoma (a nie czterema jak w mini7) bateriami AA, a przy wizjerze znajduje się wskaźnik ładowania. Aparat dostępny będzie w pięciu kolorach: białym, czarnym, niebieskim, różowym i żółtym. Aparat korzysta z filmów Instax mini, takich jakie używane są w modelach Instax mini7, mini25 i mini50S.
Wraz z wprowadzeniem aparatu mini8, Fujifilm zaprezentowało również ciekawe akcesoria: albumy oraz pudełka do zdjęć. Akcesoria dostępne są w punktach sprzedaży aparatu Instax. Lista sklepów znajduje się na stronie www.instax.pl.
Cena aparatu to 349 zł. Koszt wkładów to ok. 70 zł za dwupak (dwa inserty po 10 listków).
