Ciąg dalszy praktycznych porad, dzięki którym Wasze zdjęcia będą się wyróżniać wśród pozostałych fotografii stockowych.
W tym artykule, razem z Yuri Arcursem - najlepiej sprzedającym się na świecie fotografem microstockowym, przedstawiamy kolejną partię sztuczek i wskazówek, które pomogą Wam w doskonaleniu warsztatu i szybszym zarabianiu na zdjęciach stockowych. Ta branża kieruje się wieloma zasadami o których warto pamiętać, począwszy od formalności takich jak jak umowa z modelką, po techniczne wymagania, które trzeba uwzględnić przy edycji zdjęć. Przeczytajcie zatem o czym warto pamiętać!
Komponując zdjęcia, postarajcie się postawić na miejscu fotoedytora. Przetestujcie różne punkty widzenia i różne ogniskowe. Oczywiście nadal aktualne są tradycyjne ujęcia ludzi zebranych wokół stołu na zebraniu, ale może warto sprawdzić, jak to wygląda z nieco niższej perspektywy, gdy postawi się aparat na stole. Czasami dyrektorzy artystyczni szukają czegoś innego, dlatego można sobie pozwolić na odrobinę kreatywności (ale pod warunkiem że tradycyjne ujęcia zostały przez Was już zrobione).
Do projektu można wykorzystać znajomych i rodzinę, ale jak już zdecydujecie się na modelkę, wybierzecie kogoś przyjemnego dla oka. Nie musi to być piękność, potrzebujecie kogoś, kto dobrze wygląda, jak chłopak czy dziewczyna z sąsiedztwa.
Mówiąc inaczej, wyjątkowo piękni ludzie mocno wystylizowani będą odciągać uwagę od informacji, jaką zdjęcie ma przekazać. Jeżeli osoba lub sceneria nie sprawiają wrażenia realistycznych, ilustrowany produkt lub usługa nie wzbudza zaufania klientów.
Gdy fotografujecie młodych ludzi, miejcie świadomość, że pełnoletność osiąga się w różnym wieku w zależności od kraju. Przed rozpoczęciem zdjęć należy wiedzieć, w jakim wieku są fotografowane osoby. Nie bójcie się pytać o dokument, który potwierdzi, że model/modelka są pełnoletni. Jeżeli fotografowana osoba jest dzieckiem, zgodę na wykorzystanie wizerunku może podpisać wyłącznie ich prawny opiekun.
Upewnijcie się, że modelka podpisała umowę umożliwiającą Wam wykorzystanie jej zdjęć do celów komercyjnych. Potrzebujecie tego dokumentu na wypadek, gdyby później nagle zmieniła zdanie. Agencje stockowe często, przed zakupem zdjęć przedstawiających ludzi, żądają takich oświadczeń. Dokumenty te mogą różnić się między sobą, należy w dokumencie zachować prosty język, by dokument był dla wszystkich zrozumiały i by podpisujące go osoby wiedziały, w jakim celu jest on sporządzony.
Jeżeli poważnie myślicie o fotografii stockowej, przed rozpoczęciem współpracy z modelką warto dać taką umowę do sprawdzenia prawnikowi.
Osoba, która robi setki zdjęć, współpracuje z zastępem modelek - topowy fotograf stockowy Yuri Arcurs uwrażliwia na prawne kwestię pracy fotografa. Wystarczy jedno nadużycie i skarga modelki, by długo budowana renoma legła w gruzach. "Najlepszą metodą jest stała współpraca z prawnikiem i znalezienie rozwiązania potencjalnych problemów, jeszcze zanim się pojawią. Zapewne, mając nóż na gardle, nie chcielibyście negocjować z prawnikiem jego wynagrodzenia... Nawiązanie długoterminowej współpracy nie tylko pomaga oszczędzić nerwy, ale daje także stały nadzór nad bieżącymi projektami i ich obsługę prawną.
Arcurs przyznaje, że co najmniej raz w miesiącu dzwoni do swojego prawnika z jakimś problemem. Gdy sprzedaje rocznie ok. 2 milionów zdjęć, jest to nieuniknione. Ostrzega, że początkujący fotograf stockowy, lub nawet fotoamator, może kilka razy do roku spotykać się z problemami natury prawnej, dlatego warto się odpowiednio zabezpieczyć.
Zdjęcia o tematyce sportowej sprzedają się całkiem nieźle, jednak warto najpierw przemyśleć kilka rzeczy. Jeżeli chcecie fotografować drużynę piłki nożnej, czemu nie przejść się na trening lokalnej drużyny i nie zaproponować sfotografowania najbliższego meczu? Powinniście unikać większych imprez sportowych tak samo jak prezentowania znaków znanych firm i symboli popularnych drużyn. Klienci nie skorzystają ze zdjęć, które kojarzą się z jakąś marką. Mniejsze, mniej znane drużyny oraz ich logo nie będą odwracały uwagi, ale i tak lepiej ich unikać.
Faktem jest, że dość często słyszymy tę frazę, ale w fotografii stockowej naprawdę ma ona znaczenie. Wasze zdjęcia powinny być idealne technicznie, ale starajcie się, by nie były zbyt perfekcyjne. Za duża dawka Photoshopa sprawi, że zdjęcia będą bardziej modowe i nie nadadzą się do wielu projektów. Magazyny lifestylowe i modowe czasami korzystają z takich zdjęć, ale gdy jeden tytuł je wykorzysta, kolejne nawet go nie tkną.
Ustawione zdjęcie można rozpoznać na pierwszy rzut oka. Dlatego jeżeli chcecie sprzedawać zdjęcia oddające atmosferę prawdziwego koncertu, dlaczego nie znaleźć jakiegoś zespołu i nie zaproponować im sesji w czasie najbliższego koncertu? Rezultat będzie zdecydowanie bardziej naturalny niż w przypadku fotografowania znanych zespołów z tłumu. Sprawdźcie jednak, czy nie musicie poprosić członków zespołu o wypełnienie formularzy.
Wcześniej przestrzegaliśmy przed zbytnim artyzmem w zdjęciach, ale w fotografiach przedstawiających otaczający nas świat można popuścić wodze fantazji. Tradycyjne ujęcie lasu sprawia, że zdjęcie nie przyciąga niczyjej uwagi, jest wręcz niewidoczne. Starając się np. zobrazować idee zielonej energii, można zrobić zdjęcie lasu i potem w Photoshopie umieścić pomiędzy drzewami lodówkę. Pomyślcie o świecie przyrody jak o płótnie - bazie, na której będziecie malować określoną wizję.
Obrobiliście już zdjęcie, załadowaliście na stronę banku zdjęć, ale to jeszcze nie koniec. Ludzie powinni mieć możliwość odnalezienia Waszych zdjęć, dlatego musicie sprawić, by były tak widoczne, jak to tylko możliwe. Na tym etapie fotografowie stockowi skupiają się na słowach kluczowych, które mogą przypisać swoim zdjęciom, dzięki czemu agencje mogą je łatwo wyszukać.
Niektórzy fotografowie posuwają się do tego stopnia, że w słowach kluczowych wymieniają wszystko, co załapało się w kadrze, ale to może dać czasami odwrotny efekt, powodując irytację pracowników agencji i fotoedytorów.
Generalnie jest tendencja, by słowa kluczowe ograniczały się do 20, choć to i tak już dużo. Jednakże pamiętajcie, by nigdy nie dawać zdjęciom popularnych określeń takich jak np. "romans", o ile faktycznie nie odnoszą się do tematu. Przez to można trafić na czarną listę.
Dobrze dobrane słowa kluczowe nie powinny sugerować, co dzieje się na zdjęciu (np. "rozwód" przy zdjęciu kłócących się ludzi), mogą to być określenia koncepcyjne - np. zimowy krajobraz można nazwać "zima". Podobnie jak kompozycja, słowa kluczowe powinny odróżniać Wasze zdjęcia od innych. Jeżeli macie zdjęcie staruszki machającej z uśmiechem w stronę aparatu, opiszcie w kilku słowach scenę, możecie zastanowić się nad określeniem typu "radosna staruszka", co może być określeniem dosyć rzadko występującym.
Na koniec, jak opisujecie lokalizację, tak jak we wspomnianym zdjęciu ze staruszką, wiedząc, że pochodzi on z konkretnej wsi na Kaszubach, w okienku Lokalizacja wymieńcie zarówno nazwę wsi, jak i region. Pamiętajcie jednak, by opisywać precyzyjnie, błędny opis lokalizacji może sprowadzić na Was kłopoty. Jeżeli znajdzie się ktoś, kto podważy Wasz opis i pokaże na to dowody, miejcie pewność, że agencja nie będzie już chciała z Wami współpracować. Warto zobaczyć, jak inni fotografowie opisują swoje zdjęcia.
Gdy konkurujecie z wieloma pretendentami do miana fotografów stockowych, warto dbać o każdy drobiazg. Pamiętajcie, by wszystko robić najlepiej jak potraficie. Zainwestujcie w sprzęt dobrej jakości i poświęćcie trochę czasu na zapoznanie się ze swoim arsenałem. Wasze zdjęcia muszą być ostre jak brzytwa i wolne od szumu, ponieważ są to czasami czynniki, które decydują o wyborze zdjęcia. Fotoedytor może znaleźć dwa podobne do siebie zdjęcia, ale jedno z nich może być nieco mniej wyraźne lub bardziej zaszumione. Zgadnijcie, które wybierze?