Zdjęcia śladów światła wykonane są zazwyczaj za pomocą ręcznych latarek, ale jest na to inny, choć bardziej ekstremalny sposób. Sami zobaczcie!
Malowanie światłem jest coraz popularniejsze i coraz więcej trików w tej zabawie się wykorzystuje. Dziś chcemy Wam podsunąć pomysł na wykorzystanie stalowej wełny, dzięki czemu otrzymacie zaskakujące efekty podobne do tego, który widać na powyższym zdjęciu Joey'a Chana, które zrobił na moście w Brooklinie. Joey naświetlał to zdjęcie przez 10 sekund, przy przysłonie f/18 i ISO 200 Nikonem D60 przy ogniskowej 18 mm.
"Technika jest prosta, trzeba stworzyć narzędzie, którym będziemy trzymać wełnę, tak by można było ją podpalić i doprowadzić do ruchu wirowego" - wyjaśnia Joey. "Za pomocą długiego czasu otwarcia migawki będziecie w stanie zapisać ruch oraz odpryskujące na boki iskry - to naprawdę niezła zabawa".
Wełna stalowa pali się jak iskry, jednakże proces jest znacznie bardziej intensywny, dlatego też trzeba się odpowiednio zabezpieczyć i cały eksperyment wykonać samodzielnie, w deszczowej aurze.