Najnowszego Olympusa OM-D E-M1 Mark II testowaliśmy na torze offroadowym. Czy nowa matryca i autofokus sprawdziły się w takich warunkach? Sprawdźcie sami!
Druga generacja flagowego bezlusterkowca marki Olympus to równie wytrzymały i szczelny korpus co u poprzednia, ale wewnątrz to zupełnie nowy aparat. Wystarczy wymienić 20-megapikselową stabilizowaną matrycę, nowy 121-punktowy autofokus, filmowanie 4K oraz imponujący tryb seryjny - wykorzystując migawkę elektroniczną jest on wstanie wykonywać zdjęcia seryjne z szybkością 18 kl./s., natomiast przy zablokowanym AF w tempie aż 60 kl./s. Warto wspomnieć, że nowy przedstawiciel serii OM-D wyposażony jest w tryb Pro Capture, który niweluje opóźnienie migawki - aparat jest w stanie zarejestrować nawet 14 klatek przed pełnym wciśnięciem przycisku jej wyzwalania.
Na torze terenowym Olympus OM-D E-M1 Mark II poddany był naprawdę dużej próbie. Celująco zdał egzamin szczelności, a skuteczność autofokusa ciągłego i szybkość w serii przerosła nasze oczekiwania. Sami jednak oceńcie!