Inspiracje / Sylwetki mistrzów

Infra-wojna Richarda Mosse

Sylwetki mistrzów | Bownik | 2016-01-08

Mimo licznych prasowych i telewizyjnych relacji z Kongo, niewiele z nich potrafiło zatrzymać uwagę widzów. To z pewnością udało się fotografowi dokumentalnemu Richardowi Mosse

Ten urodzony w 1980 r. w Irlandii fotograf robił zdjęcia w wielu miejscach na świecie; w Pakistanie, Iranie, Haiti czy w byłej Jugosławii. Ciągnęło go tam, gdzie mógł podjąć złożony temat, jakim jest zawsze konflikt zbrojny i przemoc. Mosse fotografuje tak, by zająć stanowisko, wypowiedzieć się przy pomocy środków wizualnych na temat tego, czym jest naznaczony wojną człowiek i krajobraz.

Do najważniejszego materiału, jaki zrealizował, należy wydana w formie książkowej "Infra". Pierwsza książka Richarda Mosse nagrodzona prestiżową nagrodą Deutsche Borse Photography Prize w 2014 r. Ujęcia ze wschodniego Kongo nie wyglądają na typowe, jakie zazwyczaj realizują fotografowie dokumentalni czy fotoreporterzy. Wykonane zostały aparatem 8x10 cala, ale to w dzisiejszej praktyce fotograficznej spotyka się często.

Richard Mosse, wojna w Kongo, fotoreportaż
fot. Richard Mosse
fot. Richard Mosse

Jednak inny zabieg techniczny wyróżnił tego autora zdjęć - użycie filmu Kodak Aerochrome. To specjalistyczny film kolorowy, w którym kolory czerwony, różowy i lawendowy są cechą specyficzną filmu. Kodak Aerochrome powstał na potrzeby wojska, służył do realizacji ujęć lotniczych, na których zamaskowane cele można było dostrzec dzięki zarejestrowaniu odcieni nieuchwytnych dla oka.


"(…) i blask słońca może stać się narzędziem kłamstwa"- Joseph Conrad, Jądro Ciemności

Nieprodukowany już przez firmę Kodak film umożliwił przedstawienie w metaforyczny sposób zarówno tego, co skrywane, jak i tego, co ignorowane. Ten prosty, bardzo techniczny i formalny zabieg irlandzkiego fotografa wywołał niezwykłe wrażenie. Dzięki niemu krajobrazy Konga zostały przedstawione w odrealnionych kolorach, przypominających baśń czy film fantastyczny.

Richard Mosse, wojna w Kongo, zdjęcia Kodak Aerochrome
fot. Richard Mosse
fot. Richard Mosse

Świadomie zaciera on granicę między sztuką a konceptualnym dokumentem. Wzbudza zachwyt i strach. Kiedy oglądamy afrykańskie krajobrazy - pomimo tego, że są odrealnione, to i tak wywołują w nas wrażenie obcowania z piękną krainą. Przypominającą dziecięce baśniowe podróże, przepełnione przygodą i pociągającą niewiadomą.

Znajdujące się w tej krainie złe postacie są wyraźnie od niej oddzielone. Wszystko wygląda jak w typowej bajce, dobro i zło ma swoje miejsce. To przejście z realności w fikcję jednak służy ważniejszej sprawie. To subiektywny dokument, w którym użyto silnego środka estetycznego, by po raz kolejny wstrząsnąć światem, który lekceważy konflikt w Kongo.

Jak każdą baśń, zdjęcia można czytać na wiele sposobów. Czy to piękna kraina, w której przechadzają się potwory, czy może te purpurowe krajobrazy przypominają raczej dywan krwi. Hipnotyzując swym pięknem, ukrywają swoją prawdziwą naturę?

Richard Mosse, żołnierz z dzieckiem, wojna w Kongo, fotoreportaż
fot. Richard Mosse
fot. Richard Mosse

Ten psychodeliczny obraz Konga, nieprzypominający żadnego znanego nam prasowego reportażu, jest raczej opowieścią jak z Josepha Conrada "Jądro ciemności". W tym wypadku ciemność tak łatwo definiowalna ustępuje miejsca ciemności afrykańskiego różu.

Udostępnij: Facebook Google Wykop Twitter Pinterest
Bownik

Autor jest wykładowcą w Akademii Fotografii, absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest reprezentowany przez warszawską galerię Starter. Jego prace znajdują się w kolekcji Muzeum Huis Merselle w Amsterdamie, Fundację Sztuki Polskiej ING. Strona autora: www.bownik.eu

 

Powiązane artykuły

Wydawca: AVT Korporacja Sp. z o.o. www.avt.pl