Tym razem nietypowa formuła prezentacji. Zamiast jednego, cykl zdjęć, ale dotyczący jednego tematu, na dodatek z pozoru nudnego...
Wakacje, urlopy - to temat aktualny. Wielu z nas planuje spędzić czas z aparatem podczas różnorodnych wypraw lub plenerów podporządkowując swój wyjazd pasji fotografowania. Ale niestety nie zawsze jest to możliwe. Czasem los tak się układa, że jesteśmy w miejscu, które z pozoru do fotografowania jest nudne. Kiedy zamiast na plener z kolegami, musisz wyjechać z rodziną i teściową do kurortu - nie rozpaczaj. Tym bardziej chwytaj za aparat, by mieć wentyl bezpieczeństwa na humory "mamusi".
Będąc na rajdowej wyprawie dookoła Egiptu, na kilka dni wylądowałem w typowym egipskim kurorcie. Otoczony murem, byłem w enklawie bogactwa i czystości - w odróżnieniu od przygnębiającej egipskiej rzeczywistości. Basen, plaża, zimne piwo, basen, piwo, plaża, skwar, piwo, basen, żarcie, skwar, Niemiec do towarzystwa, basen. Psychodeliczny rytm, którego już po jednym dniu miałem dosyć. Ratunkiem wydawało się fotografowanie.Uwagę moją przykuły parasolki plażowe masowo występujące na terenie hotelu...
Z pozoru temat żaden, stare odrapane, dziurawe, pogięte, stojące bez ładu i składu, ale... Jeśli przyjrzeć im się okiem fotografa, dostrzeżemy doskonały temat formalny do zabawy kompozycją. Wykorzystując szeroki obiektyw, można rozciągnąć perspektywę, uzyskać dynamiczne i efektowne skosy, poeksperymentować z pierwszym i drugim planem, a także w głębi perspektywy zgubić otoczenie rejestrując np. z ziemi. Z kolei zabawa długą ogniskową pozwala zagęścić kadr. Gdy zastosujemy skrót perspektywy, możemy pracować głębią ostrości na wielu planach.
Do tego bigosu można dodać szczyptę przyprawy w postaci światła. Rano i wieczorem ozdobić kadr długimi cieniami, chwilę później zderzyć parasolki z opadającym za horyzont słońcem, próbując swych sił w fotografowaniu pod światło. Za każdym razem starając się wyodrębnić zmieniającą się z minuty na minutę barwę światła. Można zdecydować się na fotografowanie w południowych porach z wykorzystaniem filtru polaryzacyjnego, który doda kolorom dynamiki. Można w końcu również pokusić się o rezygnację z koloru na rzecz fotografii czarno-białej. Wtedy nawet pogoń za kontrastem i uchwyceniem półtonów szarości da nam wiele frajdy. Zauważymy, jak wiele różnych kombinacji możemy zastosować by uzyskać zupełnie odmienne zdjęcia tylko przy pomocy zabiegów formalnych.
Na koniec, jeśli naszą fotograficzną potrawę uzupełnimy dodatkami w postaci osób lub zwierząt i skupimy się na uchwyceniu odpowiedniego momentu- okaże się, że dzień wcale nie był taki nudny. Dopiero teraz w pełni docenimy smak piwa pitego w poczuciu pełnej satysfakcji z tego, że widzimy i rejestrujemy tak wiele w tak skromnej scenografii. A przecież są jeszcze leżaki, molo, pomosty i pozornie niewyszukana architektura. Przy wykorzystaniu sylwetek języka obrazu mogą one stanowić również ciekawy obiekt do uwieczniania.