Spośród 18 tys. zdjęć zgłoszonych na konkurs National Geographic Traveler 2014, najlepsza okazała się fotografia Marko Korošeca. Zaraz za nim znalazło się zdjęcie Agnieszki Traczewskiej
W maju ubiegłego roku Marko Korošec przebywał na terenie Ameryki Północnej, polując na tornada nieopodal Julesburga w stanie Kolorado. "To w zasadzie nie była trąba powietrzna. Co jakiś czas pojawiały się leje kondensacyjne - były jednak na tyle krótkie, że nie sposób zaklasyfikować zjawiska jako tornada. Wszędzie było natomiast widać opady gradu i deszczu", opowiadał autor. "The Independence Day" (z ang. "Dzień Niepodległości") okazało się zdjęciem najbardziej docenionym przez gremium jurorskie konkursu National Geographic Traveler 2014. "Wbiło nas w ziemię", tłumaczył Dan Westergren, szef działu fotograficznego magazynu. "Stwierdziliśmy, że Marko musi mieć spore doświadczenie w pogoniach za burzami, bo tego typu kadru nie da się uchwycić inaczej". Komentujący podkreślali, jak niesamowicie prezentuje się ogrom chmury w zestawieniu z pozornie zwykłą, wręcz nudną scenerią.
Na drugiej pozycji uplasowała się nasza rodaczka - Agnieszka Traczewska, fotografka i producentka filmowa. Ukazany przez nią "First Time" (z ang. "Pierwszy raz") przybliża nam sylwetki mieszkańców Mea Shearim, ortodoksyjnej dzielnicy Jerozolimy. W kadrze widzimy młodą parę zaraz po ślubie, ale jeszcze przed pierwszą, wspólnie spędzoną nocą. "Futrzana czapka i charakterystyczna suknia sugerują, że zdjęcie powstało w szczególnym miejscu. Z drugiej strony, śmiech głównych bohaterów dodaje sytuacji nieco dystansu", komentował przedstawiciel jury.
Warto przy tym zaznaczyć, że krakowianka ma na koncie wiele projektów poświęconym społecznościom żydowskim - zarówno tym żyjącym w Izraelu, jak i w Polsce. Spore zainteresowanie wzbudził m.in. cykl "Rituals", w ramach którego dokumentowała codzienność polskich chasydów.
Trzeci na podium znalazł się Marc Henauer, który pokazał przygody nurka w austriackim Grüner See. Jezioro charakteryzuje pewien fenomen - topniejący wiosną śnieg podnosi poziom wody o ok. 10 metrów, co zapewnia magiczny wręcz krajobraz dla fanów głębin. Początkowo widzimy zwykły obrazek, natomiast po chwili zastanowienia odkrywamy niebanalną charakterystykę terenu. Jakim cudem na drzewie utrzymały się liście? Skąd wzięła się tam ścieżka? Na co komu szlak turystyczny w takim miejscu? Te i inne pytania pojawią się w głowie każdego, kto trafi na tę fotografię.
Zdjęcia można było zgłaszać do czterech kategorii - "Travel Portraits" (z ang. "portrety podróżnicze"), "Outdoor Scenes" (z ang. "scenerie plenerowe"), "Sense of Place" (z ang. "duch miejsca") i "Spontaneous Moments" (z ang. "momenty spontaniczne"). Poniżej znajdziecie pozostałe, wyróżnione prace.