"Walcząca z prawem" Olivia Locher w sposób wyjątkowo żartobliwy pokazuje, jak nieadekwatne do rzeczywistości mogą być niektóre amerykańskie przepisy
Seria "I Fought the Law" jest idealnym zobrazowaniem słynnych, prawnych absurdów obowiązujących w Stanach Zjednoczonych. Wiedzieliście, że w Kentucky nielegalne jest malowanie przydomowego trawnika na czerwono? Że w Kansas za niezgodne z kodeksem uznaje się serwowanie wina w filiżankach? A to tylko wierzchołek przysłowiowej góry lodowej...
Locher pochodzi z Johnstown w Pensylwanii. Ma zaledwie 23 lata, a już zdążył o niej usłyszeć cały świat.
"Nie złamałam żadnego z tych praw! Wszystkie fotografie powstawały w Nowym Jorku, gdzie obecnie mieszkam, i w Pensylwanii, skąd pochodzę. Nie wykluczam jednak, że w trakcie moich przyszłych podróży będę kusić los", opowiada Locher na łamach Lost At E Minor.
O ile większość kadrów z "I Fought the Law" faktycznie obrazuje nietypowe reguły, tak zdjęcie szarlotki z serem nie do końca odpowiada rzeczywistości. Okazuje się bowiem, że to w Wisconsin wyłącznie "miejska legenda", niemająca żadnych podstaw prawnych.
Nie jest natomiast pomyłką to, że w Teksasie dzieci nie mogą nosić niestandardowych, oryginalnych fryzur, a w Connecticut ogórki muszą odbijać się od podłoża, gdy zostaną na nie rzucone. Dlaczego? Bo jeśli się nie odbijają, to nie są - w oczach prawa - ogórkami.
"Odkąd tylko usłyszałam o takich przypadkach, chciałam uwiecznić je na kliszy", mówi Olivia. "Od razu wiedziałam, że da się je świetnie przełożyć na język fotografii."
Locher ma zamiar w dalszym ciągu rozwijać swój nietypowy projekt. Młoda artystka chce pokazać absurdy wszystkich stanów USA - jej dotychczasowe starania znajdziecie tutaj.