Zdobywczynią prestiżowej nagrody L'Iris d'Or została Sara Naomi Lewkowicz, autorka cyklu zdjęć "Shane and Maggie". Poznaliśmy też nazwiska pozostałych laureatów kategorii profesjonalnej
Cykl Sary Naomi Lewkowicz okazał się lepszy od przeszło 140 tys. zdjęć ze 166 państw zgłoszonych do konkursu, co - jak przypomina Sony - jest ilościowym rekordem w historii SWPA. 31-letnia Amerykanka zwycięstwo zawdzięcza nie tylko świetnym kompozycjom, ale przede wszystkim treści. Autorka opowiada o procesie rodzenia się przemocy domowej, pokazując, jak wpływa on na samych sprawców, ich ofiary i rodziny.
"Fotografowałam ich od sierpnia. Początkowo chciałam, by była to historia o życiu skazańców po wyjściu na wolność - o tym, jak Shane radzi sobie stygmatami. Wszystko jednak drastycznie zmieniło się, gdy małżonkowie pokłócili się pewnej nocy. Mężczyzna wykorzystał swoją siłę, uderzając żonę - Maggie. Próbował ją też udusić, a wszystko to działo się na oczach ich dwuletniej córki", wspomina Sara Lewkowicz.
Reportaż "Shane and Maggie" jest poniekąd dziełem przypadku - przypadku jednakowo niebezpiecznego, jak i smutnego. "Maggie wykazała się niebanalną odwagą", tłumaczy autorka. "Chciała, bym pośpieszyła się z tym projektem, mając nadzieję, że pomoże ludziom w podobnej sytuacji".
Lewkowicz podkreśla przy tym, że jej cykl jest nie tyle newsowym reportażem, co raczej dokumentem, który pokazuje transformację związku w coś zupełnie innego. "Przedstawiam, co dzieje się przed, w trakcie, i po aktach przemocy rodzinnej. Moim zadaniem jest analizowanie wpływu tych wydarzeń na dalsze życie wszystkich zaangażowanych".
Sara Naomi Lewkowicz od kilku lat pracuje jako fotoreporterka. Urodziła się i wychowała w Nowym Jorku, a obecnie kończy studia magisterskie na wydziale komunikacji wizualnej Ohio University w Athens. Do tej pory była wyróżniana w kilku konkursach. Jej prace publikowały magazyny, takie jak Time, Stern czy Days Japan.
Sara Naomi Lewkowicz zdobyła nie tylko nagrodę L'Iris d'Or, ale również - za ten sam cykl - zajęła pierwsze miejsce w kategorii "Współczesność".
Zwycięzcami pozostałych kategorii profesjonalnych zostali:
Tutaj pisaliśmy o finalistach kategorii otwartej. Wśród nich znalazł się Chen Li - Chińczyk, który okazał się dziś zwycięzcą w konkursie amatorskim. Autor "Deszczu w starożytnym mieście" fotografią zajmuje się hobbystycznie od przeszło 30 lat.
Wszystkie zwycięskie prace możecie oglądać w londyńskim Somerset House do 18 maja. Na ekspozycji znajdą się też kadry Mary Ellen Mark, uhonorowaną przez jury nagrodą za całokształt twórczości.