Inspiracje / Historia zdjęcia

"Wigilijne sarenki" Roberta Nowakowskiego

Historia zdjęcia | Jan Wodziński | 2017-01-13

Robert Nowakowski opowiada nam o niesamowitym zdjęciu grupy saren, które udało mu się zrobić w wigilijne popołudnie

Robert Nowakowski z zawodu jest lekarzem - Specjalistą Medycyny Sądowej, a z zamiłowania fotografem. W ramach odpoczynku od bardzo odpowiedzialnej i trudnej pracy, przywdziewa kamuflujący strój i rusza na fotograficzne łowy, gdzie pośród natury szuka atrakcyjnych kadrów.

W wigilijne popołudnie, w okolicach Olkusza, około godziny 12:30 udało mu się w końcu ustrzelić kadr, na który - jak żartuje - czekał aż 49 lat. Po znalezieniu z samego rana odpowiedniego miejsca na zasiadkę, dbając o to, aby skierowana była w odpowiednią stronę tak, aby wiatr nie przywiał jego zapachu w kierunku obserwowanego obszaru, w polu widzenia pojawiła się grupa saren. "Z wrażenia zapomniałem ustawić najdłuższą ogniskową, dlatego oryginalny kadr był nieco szerszy" - mówi Robert. "Niektórzy zarzucali mi fotomontaż, bo nie mogli doliczyć się sarnich nóg, ale to tylko i wyłącznie kwestia tego, jak ustawiły się zwierzęta". - wspomina autor. "Aby zrobić dobrą fotografię przyrodniczą, zawsze potrzeba odrobiny szczęścia" - dodaje.

Fotografia ta już odnosi pierwsze sukcesy. Właśnie zwyciężyła w tegorocznej, dziesiątej edycji konkursu Nikon "Jestem...". Zdjęcie zostało zrobione aparatem Nikon D750 z dołączonym obiektywem Nikkor 200-500 mm f/5,6 E ED z ogniskową ustawioną na 480 mm i maksymalnie otwartą przysłoną. Wartość ISO wynosiła 800, a czas migawki 1/1250 s.

Jak mówi autor, fotografia przyrodnicza to nie tylko umiejętność kamuflażu i robienia zdjęć, ale także trening cierpliwości i sztuki tropienia. Niektóre zwierzęta Robert "śledzi" już od dwóch lat, oczekując momentu na zrobienie perfekcyjnego zdjęcia. "Dzisiaj miałem krogulca dosłownie 2,5 metra od siebie. Niestety uciekł - nie udało mi się zrobić nawet zdjęcia jego głowy" - wspomina.

Robertowi życzymy dalszych sukcesów! Więcej prac autora możecie znaleźć na jego profilu na 500px, Google Plus, a także na jego stronie internetowej.

Udostępnij: Facebook Google Wykop Twitter Pinterest
Jan Wodziński

Miłośnik polskich gór i dobrego, najczęściej wysokokalorycznego jedzenia. Odnajduje piękno w każdej ze sztuk, lecz najbardziej pociąga go fotografia - w szczególności modowa i portretowa. Jest fanem nowoczesnych technologii, który z sentymentem patrzy na analogową przeszłość.

Powiązane artykuły

Wydawca: AVT Korporacja Sp. z o.o. www.avt.pl